Dyżur poselski oraz interwencja poselska w Przemyślu

Wakacje, kanikuła, laba, luz, relaks, wczasy, ferie, letnisko, odpoczynek, etc. Cóż, dla mnie to tylko słowa i synonimy, bo w pracy poselskiej terminy te są tak odległe, jak najdalsza galaktyka i tak obce, jak kosmiczne cywilizacje. Po kilku dniach w Warszawie, zebrało się trochę papierów, 8 osób odwiedziło mnie w biurze w ramach dyżuru, a po południu spotkanie się z mieszkańcami ul. J. Klaczki, którzy od czasu zamknięcia części ich ulicy, łączącej się z ul. Mickiewicza, mają poważne problemy z wjazdem i wyjazdem ze swoich posesji. Zgodnie ze złożoną obietnicą już w poniedziałek podejmę kroki konieczne do ustalenia statusu zamkniętego odcinka drogi oraz potencjalnych możliwości przywrócenia go do użytkowania.