– Nowa energia, która wchodzi do naszych przemyskich struktur, będzie naszym hasłem wywoławczym. Mamy kilka ważnych zadań do wykonania. Każdy z nas będzie je miał do realizacji. Porządkowanie szeregów nastawione na rozwój zaowocuje – mam nadzieję – znakomitymi efektami – powiedział podczas konferencji prasowej nowy szef powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej Artur Pich. Na przemyskim Rynku doszło do prezentacji nowych władz powiatu przemyskiego PO.
Wiceprzewodniczącymi w wewnętrznych wyborach, które przeprowadzone zostały kilkanaście dni temu, zostali: poseł Marek Rząsa, Józef Leja oraz Marek Chludziński. Oni oraz członek zarządu Tomasz Hawryś byli obecni pod fontanną z przemyskimi niedźwiadkami.
– Już przygotowujemy się do przyszłorocznych wyborów. Merytorycznie, a to oznacza[paywall] pracę organiczną, wejście w nowe środowiska, młodzieżowe, ale i emerytów. Wszystkie, którym zależy, aby nasze miasto i nasz region się rozwijały – powiedział A. Pich, który przed laty był m.in. inspektorem w kuratorium oświaty czy dyrektorem II Liceum Ogólnokształcącego im. prof. Kazimierza Morawskiego w Przemyślu.
– Na kanwie powrotu do polskiej polityki Donalda Tuska bardzo wiele osób zapisuje się do naszej partii. Cieszą nas nowi członkowie. Nasze struktury w powiecie funkcjonują w gminach Żurawica i Bircza. Chcemy znacznie więcej – dodał M. Rząsa, a T. Hawryś potwierdził, że w kilku innych gminach powiatu tworzą się koła PO.
– Wróciłem do Przemyśla, bo dobro tego miasta leży mi na sercu. Nie godziłem się z tym, co w nim się działo i dzieje. Również w naszych strukturach. Chciałbym być łącznikiem młodszych i starszych osób w tym mieście, zwolenników i sympatyków Platformy Obywatelskiej. Chcę wykorzystać do tego Sekretariat Młodych, jednostkę statutową naszej partii, dzięki której możemy angażować w życie miasta. Zrobię wszystko, aby to się udało – zapewnił 26-letni M. Chludziński.
– Otwieramy się na nowe środowiska, organizacje pozarządowe, studenckie, przedsiębiorców, którzy dzisiaj ponoszą największe koszty wprowadzania tak zwanego Polskiego Ładu przez ekipę rządzącą. Z inicjatywy pana przewodniczącego Picha przy zarządzie powiatu powstanie Think Tank. Będzie składał się z niezależnych ekspertów, którzy będą nam podpowiadać dobre rozwiązania dla miasta i powiatu. Jak dobrze zagospodarować potencjał mieszkańców. Nasze miasto ma być otwarte, radosne, kolorowe. A nie, jak jest teraz, być dla wybranych grup osób – stwierdził poseł PO M. Rząsa.
Obecnie w Radzie Miasta Przemyśla radni Koalicji Obywatelskiej mają 6 radnych, ale tylko dwoje to członkowie PO. Coraz bardziej widać rozbieżności. Czy w nadchodzących wyborach zechcą powalczyć o więcej mandatów?
– To prawda, że sytuacja w radzie jest złożona. W sześcioosobowym składzie Koalicji Obywatelskiej mamy tak naprawdę dwoje członków PO. To radna Ewa Sawicka i radny Wojciech Błachowicz. Sytuacja radnego Tomasza Schabowskiego jest ogólnie znana. Jest zawieszony w prawach członka. Radna Grażyna Stojak oraz radni Jerzy Krużel i Paweł Zastrowski nie są naszymi członkami. W najbliższym czasie pani radna Stojak wstąpi w nasze szeregi. W najlepszych czasach mieliśmy osiem mandatów i to w nadchodzących wyborach będzie naszym celem minimum – wyjaśnił poseł M. Rząsa.
Zapytany, czy nie wydaje się mu, że przemyska PO śpi snem bardzo głębokim, odrzekł:
– Nie do końca się z tym zgodzę. Każdemu z naszych radnych już niebawem przedstawimy wytyczne, jak powinni się zachowywać. Bo to, co się dzieje w radzie miejskiej, jest dramatem. Nie godzimy się z tym. Nas nie interesują przepychanki na Facebooku, zdalne pyskówki podczas sesji. Kłócą się, wyzywają, przekładają. Jestem pewny, że do rady wróci polityka samorządowa Platformy Obywatelskiej.
Autor: Mariusz Godos / Życie Podkarpackie
Przemyska PO porządkuje szeregi. Prezentacja nowych władz na Rynku - opinie czytelników
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: Przemyska PO porządkuje szeregi. Prezentacja nowych władz na Rynku. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".