/  / CEPiK nie jest idealny. Zmiany pilnie potrzebne

CEPiK nie jest idealny. Zmiany pilnie potrzebne

null
© Compensa
null

Czy Ministerstwo Infrastruktury zamierza skutecznie egzekwować od firm ubezpieczeniowych obowiązek niezwłocznego przekazywania do CEPiK szczegółowych informacji o każdej szkodzie komunikacyjnej? – pyta w sejmowej interpelacji Marek Rząsa. I to nie jedyna postulowana przez posła zmiana w ewidencji.

Dzięki powstałej kilkanaście lat temu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) obywatele mogą m.in. sprawdzić stan i przebieg pojazdu przed zakupem. Niestety, jak twierdzi poseł Marek Rząsa z Koalicji Obywatelskiej, funkcjonalność CEPiK-u oraz zakres zawartych w tej bazie informacji, obejmujący historię pojazdu, wymaga pilnych zmian. Konieczność ich wprowadzenia mają, zdaniem posła, potwierdzać zgłoszenia napływające od szeregu instytucji i organizacji z branży motoryzacyjnej oraz od samych kierowców i potencjalnych nabywców aut używanych. 

Dlatego Marek Rząsa zdecydował się skierować do ministra infrastruktury interpelację (nr 41299) „w sprawie postulowanych zmian w zakresie informacji dostępnych w CEPiK”. Zwraca w niej głównie uwagę na realizację obowiązku firm ubezpieczeniowych w kwestii przekazywania do CEPiK „niezwłocznej informacji o uczestnictwie danego pojazdu w wypadkach drogowych, likwidowanym w ramach OC i AC”. - Przekazywane dane są niepełne i bardzo ogólne. Ponieważ nie wszystkie uszkodzone w zdarzeniach komunikacyjnych pojazdy są objęte postępowaniem likwidacyjnym przez ubezpieczycieli, to niezbędnym wydaje się wprowadzenie obowiązku przekazywania informacji do CEPiK przez Policję (tak jak w przypadku odczytu drogomierzy – przyp. red.)) np. w postaci krótkiej informacji „uczestniczył w dniu…… w zdarzeniu drogowym” – postuluje poseł Rząsa. 

Jak zarazem przyznaje, oddzielnego rozważenia wymaga kwestia czy CEPiK należy obciążać tego typu informacjami i koniecznością ponoszenia kosztów związanych z odpowiednim dostosowaniem systemu. - Jednym z proponowanych alternatywnych rozwiązań jest zobowiązanie firm ubezpieczeniowych, aby po podaniu przez zainteresowanego nr VIN, za ustaloną, niewielką odpłatnością, udostępniany byłby wgląd do niektórych pozycji dokumentacji szkody np. do protokołu kwalifikacji zakresu rzeczowego szkody, sporządzanego w dniu oględzin pojazdu lub ustalanego na podstawie zgłoszenia szkody przez poszkodowanego. Należy zauważyć, iż firmy ubezpieczeniowe mają obowiązek dokumentowania procesu likwidacji szkody, więc udostępnienie niektórych fragmentów dokumentacji szkody dla osób zainteresowanych nie będzie wymagało tworzenia nowych systemów czy też baz – podnosi Marek Rząsa. 

Do Ministerstwa Infrastruktury skierował w związku z tym szereg szczegółowych pytań. Chce m.in. dowiedzieć się czy resort zamierza nałożyć obowiązek automatycznego wprowadzania przez służby celne do bazy CEPiK numeru identyfikacyjnego VIN odprawionego pojazdu oraz podawania pełnej informacji o stanie technicznym (uszkodzeń) z dnia odprawy celniej. Pyta też, czy w kwestii szkód komunikacyjnych resort planuje skutecznie egzekwować od firm ubezpieczeniowych obowiązek niezwłocznego przekazywania do CEPiK informacji o każdej szkodzie (likwidowanej w ramach OC i AC) z podaniem nazwy firmy ubezpieczeniowej, numeru szkody, a także sposobu rozliczenia (kosztorysowe, faktury). - Czy rozważana jest możliwość wprowadzenia obowiązku przekazywania informacji do CEPiK przez Policję np. w postaci krótkiej informacji „pojazd o nr VIN uczestniczył w danym dniu w zdarzeniu drogowym”? – to kolejne z kilku kwestii, które postawił w interpelacji poseł Rząsa. 

Oprac. Paweł Janas 

 

Szukasz konkretnego artykułu? Wpisz szukane słowo lub frazę.

Szukaj
Wyszukiwanie zaawansowane